Sn: radca zawieszony na pół roku za obrażanie sędziego
Autor: . .
Źródło: www.kancelaria.lex.pl
Data: 2013-10-14
o ukaranie radcy prawnego Augustyna P. , który - jego zdaniem - dopuszczał się czynów nieetycznych i niegodnych wykonywanego zawodu.
Tym niestosownym zachowaniem było wysłanie ośmiu pism skierowanych m. in. do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, prezesa Rady Ministrów, w których zawarł insynuacje i oskarżenia pod adresem sędziego S. Szczególnie obraźliwe sformułowania to "sędzia namaścił sprawę", "pomagał dłużnikom sprawę odroczyć", "uzdrowił dłużników", "współdziałanie z grupą przestępczą" itd.
Augustyn P. został przez sąd I instancji uznany winnym naruszenia zasad etyki zawodu (art.6 kodeksu etyki) oraz przepisów ustawy o radcach prawnych ( art.64 ust.1). Kara była dotkliwa: zawieszeni wykonywania zawodu na dwa lata.
Zgodnie bowiem z kodeksem etyki radca prawny obowiązany jest dbać o godność zawodu przy wykonywaniu czynności zawodowych, a także w działalności publicznej i w życiu prywatnym.
A ponadto radcowie odpowiadają dyscyplinarnie za czyny sprzeczne ze ślubowaniem radcowskim lub z zasadami etyki radcy prawnego. Ważna też jest preambuła do kodeksu, w którym wymieniona jest dbałość o interes wymiaru sprawiedliwości. A ten interes - zdaniem sądu dyscyplinarnego - radca naruszył.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy Krajowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie 26 lutego 2013 r. zmienił wyrok i zawiesił Augustyna P. jedynie na pół roku.
Obrońca obwinionego złożył skargę kasacyjną, w której wyjaśniał, że radca prawny działał w interesie swego klienta, którego sprawa nie była rozstrzygnięta od 2008 r. Co więcej radca P. jest człowiekiem wiekowym i schorowanym. Zawieszenie na pół roku w wykonywaniu zawodu będzie dla niego końcem kariery zawodowej.
- Sędzia wyprowadził nieruchomość spod egzekucji i tym samym pozbawił mojego klienta szans na odzyskanie pieniędzy od dłużników - wyjaśniał na rozprawie Augustyn P. - Klient, przedsiębiorca upadły miał do mnie pretensje, że nic się nie da zrobić, wiec napisałem do ministra sprawiedliwości - dodał, żądając uchylenia wyroku.
Sąd Najwyższy 9 października 2009 r. oddalił skargę kasacyjną. SN stwierdził, że radca prawny ma prawo do krytyki organów sądowych, ale musi to czynić w odpowiedniej formie. Takimi instrumentami są pisma procesowe i korespondencja, jednak nie mogą one zawierać insynuacji.
Radca prawny powinien ważyć słowa i nie nadużywać sformułowań naruszających dobra osobiste innych osób i powagi instytucji.
- Dopóki Augustyn P. jest radca prawnym, dopóty jest obowiązany przestrzegać zasad etyki zawodu - mówił sędzia Józef Szewczyk. - Do tych zasad należy między innymi - odnoszenie się z szacunkiem do uczestników postępowania sądowego. Radca mógł przedstawić w listach do wyższych władz swoją sprawę, ale bez stosowania niewłaściwego języka. Złamał więc zasady etyki i rotę przysięgi radcowskiej.
Sygnatura akt SDI 31/13, orzeczenie z 9 października 2013 r.
Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska 14.10.13 Źródło: SN