wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

Ciekawy artykuł do dyskusji

Sądy różnie rozliczają wynagrodzenie dla prawników z urzędu PRZEMYSŁAW MOLIK, DZIENNIK GAZETA PRAWNA (2013-03-07), Str.: B1

Sądy różnie rozliczają wynagrodzenie dla prawników z urzędu Podatki Przemysław Molik przemvslaw.molik@infor.pl
Jednemu PIT-11 i potracony podatek, drugiemu faktura - sądy niejednolicie rozliczają honoraria dla adwokatów, radców prawnych czy doradców podatkowych działających z urzędu. Krakowski sąd okręgowy, wypłacając wynagrodzenie takiemu adwokatowi, potrąca zaliczkę na PIT i wystawia PIT-il Jest więc płatnikiem i druk ten przesyła także do urzędu skarbowego. Sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy krakowskiego sądu, wyjaśnia, że zgodnie z przepisami o adwokaturze adwokat wykonuje zawód w kancelarii adwokackiej, w zespole adwokackim oraz w spółce cywilnej lub osobowej. W zakres działalności tych spółek nie wchodzi świadczenie pomocy prawnej z urzędu na zlecenie sądu. A to uzasadnia zakwalifikowanie tego typu wynagrodzenia do przychodów z działalności wykonywanej osobiście. Zgodnie z ustawą o PIT (tj. Dz.U. z 2012 r., poz. 361 z późn. zm.) obejmuje ona przychody osób, którym organ władzy lub administracji, sąd lub prokurator zlecił wykonanie określonych czynności - Dlatego adwokat osobiście udziela pomocy, a nie podmiot, w ramach którego działa - podkreśla Waldemar Żurek.Wśród sądów administracyjnych podobnie jako płatnik działa WSA w Warszawie. Co ciekawe, ten sam sąd w indywidualnych sporach pełnomocników z fiskusem orzeka już inaczej - że wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu nie jest przychodem z działalności wykonywanej osobiście. Sędzia Małgorzata Jarecka, przewodnicząca wydziału informacji sądowej, przyznaje, że od pełnomocników działających z urzędu pobiera się zaliczkę na PIT.Pełnomocnicy reprezentujący strony z urzędu (W SPRAWACH CYWILNYCH) W SĄDACH OKRĘGOWYCH W SĄDACH REJONOWYCHDORADCY PODATKOWI 2011 2012 I 11 II Hill.........................Il......Il J— 82űródło: Ministerstwo Sprawiedliwości, Krajowa Rada Doradców PodatkowychInaczej jest w WSA w Krakowie. - Sąd nie pobiera zaliczek na PIT z wynagrodzeń adwokatów, radców prawnych i doradców podatkowych za pomoc prawną z urzędu, jeżeli z dokumentacji wynika, że pomoc jest świadczona w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (kancelarii) - mówi Cezary Świdnicki, zastępca kierownika sekretariatu wydziału informacji sądowej.Dodaje, że taka praktyka wynika z orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego.NSA w rozstrzygnięciu z 29 maja 2012 r. (sygn. akt II FSK 2300/10) uznał, że w przypadku świadczenia pomocy prawnej z urzędu przez adwokata lub radcę prawnego sąd nie zleca (tak jak uważa fiskus) wykonania czynności ani w cywilistycznym rozumieniu zlecania, ani w formie nakazu czy polecenia Podobne stanowisko zajął WSA w Gliwicach w wyroku z 15 listopada 2012 r. (sygn. akt I Sa/Cl 374/12), choć w tym przypadku izba skarbowa złożyła skargę kasacyjną.- Sądownictwo administracyjne wykazało się zdrowym rozsądkiem - ocenia Rafał Dę-bowski, adwokat, członek Naczelnej Rady Adwokackiej.Dodaje, że sprawy z urzędu są częścią pracy adwokata czy radcy prawnego, wykonywanej na rzecz klienta, któremu sąd przyznał prawo pomocy, a nie na rzecz sądu, w ramach prowadzonej przez nich działalności gospodarczej - indywidualnie lub w ramach spółki.Podobnego zdania jest Anna Misiak, doradca podatkowy, członek zarządu mazowieckiego oddziału Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Według niej nałożenie na doradcę obowiązku prowadzenia sprawy z urzędu nie determinuje zmiany wybranego przez tego doradcę sposobu wykonywania zawodu.- Żądanie od doradcy z jednej strony faktury VAT za wypłacone wynagrodzenie z urzędu, a z drugiej wystawianie mu PIT-11 do osobnego rozliczenia od innych przychodów uzyskiwanych w ramach jego działalności gospodarczej powoduje zamieszanie i prowadzi do podwójnego opodatkowania - dodaje Anna Misiak.Nie wszystkie jednak sądy w sprawach indywidualnych orzekają jednolicie. WSA w Łodzi w wyroku z 18 czerwca 2011 r. (sygn. akt I SA/Łd 1483/10) stwierdził, że pełnomocnik z urzędu działa na podstawie władczego rozstrzygnięcia sądu i nie wykonuje działalności gospodarczej.Rozbieżności ma wyeliminować uchwała NSA która powinna również wpłynąć na praktyczne postępowanie sądów wypłacających wynagrodzenia dla pełnomocników. Wniosek o podjęcie uchwały prezes NSA złożył w styczniu 2013 r. Jest prawdopodobne, że uchwała zostanie podjęta w tym roku.
BasiaCrob
Posty: 1
Rejestracja: 01 cze 2013, 19:40

Szkolenia sekretarek

Post autor: BasiaCrob »

Wybierz nasze warsztaty, bo warto!

Czas szkolen szkolenie sprzedazowe olsztyn wykorzystywany w sposob praktyczny do maximum na praktyczna prace i cwiczenie poznanych technik.
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

Sąd powinien poczekać na fakturę od adwokata lub radcy
Autor: PRZEMYSŁAW MOLIK
Źródło: DZIENNIK GAZETA PRAWNA
Data: 2013-10-22
Strona: B2


Sąd powinien poczekać na fakturę od adwokata lub radcy


Pełnomocnik, który wykonuje działalność gospodarczą, ma obowiązek w jej ramach rozliczać wynagrodzenie za reprezentowanie klienta z urzędu

Przemysław Molik Magdalena Majkowska gdp@infor.pl

Jeśli radca wykonuje swój zawód w innej formie - urzę-dówkę zaliczy do działalności wykonywanej osobiście. Taką uchwałę podjęła wczoraj Izba Finansowa NSA w składzie 33 sędziów zajmujących się podatkami

Jej skutkiem jest to, że pełnomocnicy prowadzący indywidualną działalność gospodarczą, samodzielnie czy w ramach spółki, aby rozliczyć się z sądem, który przyznał im wynagrodzenie z urzędu, muszą wystawić faktury VAT. Tylko wobec tych którzy nie prowadzą firmy, sąd będzie działał jako płatnik podatku dochodowego i po zakończeniu roku wystawi im PIT-il W przypadku adwokatów z reguły w grę będzie wchodziła działalność gospodarcza, ale już w przypadku radców prawnych czy doradców podatkowych możliwe jest jednak wykonywanie przez nich zawodu na podstawie stosunku pracy.

Różna praktyka

Sądy w całej Polsce - zarówno administracyjne jak i powszechne - od lat stosują różną praktykę rozliczania urzędówek Koszty takiej pomocy ponosi Skarb Państwa, a pełnomocnik występuje następnie do sądu o ich przyznanie. Część sądów odprowadza zaliczkę na podatek dochodowy. Inne tego nie robią, tylko czekają na fakturę wystawioną przez pełnomocnika. W efekcie prawnicy wykonujący swój zawód mogą być opodatkowani dwojako - zazwyczaj rozliczają przychód z działalności gospodarczej, a gdy zdarzy im się urzędówka - dodatkowo tak, jakby takiej działalności w ogóle nie prowadzili

Liczba ustanowionych pełnomocników z urzędu liczba radców prawnych i adwokatów w sądach powszechnych liczba doradców podatkowych 10129 (w tym 3815 w sądach okręgowych, 6314 wsadach rejonowych) 103 11030 (w tym 3989 w sądach okręgowych, 7041 wsadach rejonowych) 82 w 2011 r. w 2012 r.

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości, Krajowa Rada Doradców Podatkowych

Sędzia Janusz Zubrzycki, uzasadniając uchwałę, podkreślił, że wynagrodzenie pełnomocnika nie może być różnie opodatkowane w zależności od tego czy świadczy on pomoc prawną na zlecenie sądu, czy z wyboru klienta. Sposób opodatkowania należy rozpatrywać tylko z punktu widzenia formy, w jakiej prawnik wykonuje swój zawód, tj. czy prowadzi własną kancelarię, jest wspólnikiem w spółce osobowej czy też jest gdzieś zatrudniony.

Właściwe źródło

Problem sprowadzał się do kwalifikowania wynagrodzenia pełnomocników ze świadczenia pomocy prawnej z urzędu do odpowiedniego źródła przychodów w PIT. Spór o rozliczanie urzędówek toczyli też ministrowie - sprawiedliwości i finansów.

Pierwszy był zdania, że nie ma podstaw do twierdzenia, iż ustanowienie przez sąd pełnomocnika z urzędu kreuje jakiś stosunek prawny, w szczególności zlecenia. Podkreślał, że pełnomocnictwo procesowe jako instytucja prawa publicznego jest stosunkiem niezależnym i samodzielnym. Wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu powinno być zatem rozliczane stosownie do formy, w jakiej wyznaczony adwokat (radca prawny) wykonuje swój zawód (opinia ministra sprawiedliwości wyrażona w piśmie z 28 maja 2013 r., nr DPrC-I-071-41/13 do MF).

Stanowisko to stało w sprzeczności z poglądem rriinistra finansów, który wyrażony został w interpretagi ogólnej z 4 września 2002 r. (nr PB5/KD-033-317-2122/02) i od tego czasu pozostawał niezmieniony. Minister argumentował, że niezależnie od formy, w jakiej adwokat wykonuje swój zawód, pomoc prawna z urzędu wykonywana jest przez niego osobiście, a nie przez kancelarię czy spółkę, w ramach której świadczy usługi. Zlecenie przez sąd wykonania określonych czynności (o czym mowa w przepisach o PIT dotyczących działalności wykonywanej osobiście) nie oznacza wcale zlecenia_w sensie cywilistycznym, tj. pomiędzy pełnomocnikiem a sądem nie powstaje żaden stosunek prawny. Słowo „zleca" oznacza wyłącznie ustanowienie profesjonalnego pełnomocnika do wykonania czynności pomocy prawnej z urzędu. W rezultacie przychody adwokatów czy radców prawnych otrzymane od sądu za czynności świadczone z urzędu stanowią przychód z działalności wykonywanej osobiście, od którego sąd, jako płatnik, powinien pobrać zaliczkę na podatek (por. odpowiedź ministra finansów na interpelację poselską nr 17636/13).

W wydanej uchwale NSA przychylił się zatem do pierwszego z tych poglądów.

Niejednolite orzecznictwo

Sądy administracyjne wielokrotnie zajmowały się problemem, ale wydawały rozbieżne orzeczenia. Przykładowo NSA w wyroku z 29 maja 2012 r. (sygn. akt II FSK 2300/10) uznał, że w przypadku świadczenia pomocy prawnej z urzędu przez adwokata lub radcę prawnego sąd nie zleca (tak jak uważa fiskus) wykonania czynności ani w cywilistycznym rozumieniu zlecania ani w formie nakazu czy polecenia Podobne stanowisko zajął WSA w Gliwicach w wyroku z 15 listopada 2012 r. (sygn. akt I Sa/Cl 374/12), choć w tym przypadku izba skarbowa złożyła skargę kasacyjną i czeka ona na rozpoznanie. Z kolei WSA w Łodzi w wyroku z 18 marca 2011 r. (sygn. akt I Sa/Łd 1483/10) uznał, że prawnik wykonuje działalność osobistą, a nie gospodarczą. Według sądu pełnomocnik z urzędu nie działa na podstawie stosun-

TOMASZ MIŁEK wi ceprzewod niczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych

Wartość uchwały NSA jest większa niż interpretacji ministra ponieważ nie prowadzi działalności gospodarczej. W przypadku rozliczania wynagrodzenia za pomoc prawną w ramach przychodów z działalności gospodarczej pełnomocnik ma prawo odliczyć wydatki rzeczywiście poniesione. W przypadku zaś działalności wykonywanej osobiście ma prawo do odliczenia tzw. kosztów ryczałtowych tj-w wysokości 20 proc. Wartość uchwały NSA jest większa niż stanowiska ministra finansów wyrażanego w interpretacjach dlatego wszyscy powinni kierować się treścią rozstrzygnięcia sądu.

Rozstrzygnięcie NSA jest słuszne i oddaje prawidłowo sens przepisów ustawy o PIT. W interesie każdego pełnomocnika powołanego do reprezentowania klienta z urzędu jest, aby poinformował sąd, w jaki sposób chce się rozliczyć, tj. czy wystawi sądowi fakturę, czy będzie chciał, aby sąd rozliczył mu wynagrodzenie jako płatnik

Po uchwale pozostaje jednak znak zapytania

ARKADIUSZ MICHALISZYN partner w CMS Cameron McKenna

Dobrze, że zapadło takie rozstrzygnięcie, które ukształtuje praktykę rozliczania wynagrodzenia za prowadzenie spraw z urzędu. W tym momencie jasne jest, że wszyscy pełnomocnicy, którzy prowadzą działalność gospodarczą, za urzędówki powinni wystawiać faktury i rozliczać je w ramach tej działalności. Pojawia się jednak pytanie, co ku zobowiązaniowego z klientem (wtedy w grę wchodziłyby rozliczenia takie jak w wypadku działalności gospodarczej), ale władczego rozstrzygnięcia sądu.

Teraz minister finansów powinien wydać nową inw przypadku radców prawnych czy doradców podatkowych, którzy pracując na część etatu, jednocześnie prowadzą działalność gospodarczą w ramach kancelarii prawnej. Uchwała NSA ma charakter dwubiegunowy i nie daje jasnej odpowiedzi na to pytanie, dlatego warto poczekać na uzasadnienie pisemne. Wydaje się jednak, że rozstrzygnięcie NSA trzeba odczytywać tak, że jeśli już dany pełnomocnik działalność gospodarczą prowadzi, to jego aktywność w zakresie prowadzenia spraw z urzędu wpisuje się właśnie w taką działalność.

terpretację ogólną. Uchwała NSA jest wiążąca dla składów orzekających sądów administracyjnych.

Uchwała NSA pełnego składu Izby Finansowej z 21 października 2013 r.. sygn. akt II FPS 1/13.
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

Tylko etatowców wyręczą sądy
uchwała i Wynagrodzenie za pomoc prawną z urzędu dla pełnomocnika, który ma firmę, jest przychodem z działalności.

ALEKSANDRATARKA

Wczoraj pełny skład Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego podjął uchwałę w sprawie opodatkowania wynagrodzenia pełnomocników za tzw. urzędówki. Sędziowie uznali, że sposób kwalifikowania przychodu z tytułu wynagrodzenia za pomoc prawną z urzędu zależy ód formy, w jakiej pełnomocnik świadczy swoje usługi. Sąd jako płatnik wyręczy tylko tych profesjonalistów, którzy swój zawód wykonują w ramach stosunku pracy.

Rozbieżne orzecznictwo

O wyjaśnienie wątpliwości dotyczących opodatkowania PIT wynagrodzenia obrońców z urzędu wystąpił prezes NSA. W swoim wniosku zwrócił uwagę na rozbieżności, jakie pojawiły się na tym tle w orzecznictwie sądów administracyjnych.

Zgodnie z pierwszym nurtem należności z tytułu pomocy prawnej świadczonej z urzędu są przychodem z działalności wykonywanej osobiście (por. II FSK1009/10). Drugi, przeciwstawny, uznaje, że należności wypłacane adwokatom, radcom prawnym czy doradcom podatkowym za pomoc prawną z urzędu są przychodem z działalności gospodarczej (por. II FSK 1532/10, II FSK 2300/10).

Żeby przeciąć ten spór, prezes NSA zapytał pełen skład Izby Finansowej, czy wynagrodzenie z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika z urzędu, nieza-ieżnie od formy prawnej, w jakiej wykonuje on swój zawód, naieży kwalifikować do przychodów z działalności

OPINIA

Robert Krasnodębski radca prawny, partner w kancelarii Weil, Gotshal & Manges

DLA -RZ

Teza uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego może zaskakiwać swoim automatyzmem. Dotyczy to w szczególności prawników prowadzących działalność gospodarczą. Prowadzenie działalności w zakresie świadczenia usług prawnych nie oznacza bowiem, że mieści ona w sobie wszystkie przejawy aktywności zawodowej podatnika. Dotyczy to zwłaszcza pomocy prawnej świadczonej z urzędu, mającej ze swojej istoty charakter nieregularny i nieprzewidywalny. Nie bez znaczenia jest także element braku dobrowolności i wyboru podatnika - czy chce taką pomoc w ogóle świadczyć. Uznanie, że działalność gospodarcza „przyciąga podatkowo" inne dochody, wydaje się w tej sytuacji zbyt daleko idące.

wykonywanej osobiście czy do gospodarczej.

Sędziowie Izby Finansowej NSA uznali, że problem ten należy jednak oceniać zależnie od formy prawnej wykonywania zawodu. I tak, gdy pomocy udziela osoba prowadząca działalność zawodową w formie działalności gospodarczej w rozumieniu art. sa pkt 6 lit. a ustawy o PIT, wynagrodzenie należy kwalifikować do przychodów z tej działalności. Gdy natomiast czyni to w ramach innych form pracy, wynagrodzenie będzie przychodem z działalności wykonywanej osobiście.

Różnice korporacyjne

Jak wyjaśnił Janusz Zubrzycki, sędzia NSA, dokonując kwalifikacji podatkowej należności profesjonalnych pełnomocników świadczących pomoc prawną z urzędu, trzeba uwzględniać specyfikę danych przepisów korporacyjnych. Zauważył, że w odniesieniu do radców prawnych i doradców podatkowych przepisy korporacyjne dopuszczają możliwość wykonywania zawodu m.in. w ramach stosunku pracy. Jeśli radca prawny lub doradca podatkowy nie wykonuje swojej profesji w ramach jakiejś formy działalności (tj. ma sam etat), to zdaniem NSA nie ma podstaw do uznania, że jako pełnomocnik z urzędu uzyskuje przychody z firmy czy ze stosunku pracy. W takiej sytuacji będzie to przychód z działał-' ności wykonywanej osobiście. A to oznacza, że płatnikiem będzie sąd.

Jeśli jednak pełnomocnik ustanowiony z urzędu prowadzi działalność gospodarczą w jakiejkolwiek formie np. własnej firmy, kancelarii czy spółki, wynagrodzenie z tego tytułu będzie musiał zaliczyć do przychodów działalności. Z działalnością gospodarczą mamy bowiem do czynienia zarówno w przypadku pełnomocnika z urzędu, jak i z wyboru.

Uchwała ma charakter abstrakcyjny, tj. nie dotyczy żadnej konkretnej sprawy. Ma na celu wyjaśnienie rozbieżności. Orzeczenie jest prawomocne.

sygnatura ii fps 1/13 akt
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

Nie każdy sąd może wynagradzać za urzędówki
Autor: PRZEMYSŁAW MOLIK
Źródło: DZIENNIK GAZETA PRAWNA
Data: 2014-02-11
Strona: B1


Nie każdy sąd może wynagradzać za urzędówki


Orzeczenie_

Przemysław Molik przemyslaw.molik@infor.pl

Wynagrodzenie za reprezentowanie podatnika przez doradcę podatkowego, adwokata czy radcę prawnego ustanowionego z urzędu może przyznać tylko sąd wojewódzki. Tak postanowił wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny.

Sąd podjął takie rozstrzygnięcie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2013 r. (sygn. akt SK14/13). TK uznał wtedy, że brak możliwości zaskarżenia decyzji danego sądu do wyższej instancji w sprawie przyznania kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu jest niezgodny z konstytucją. Rozstrzygnięcie to zapadło na gruncie procedury cywilnej, ale NSA uznał, że ma ono przełożenie także na sprawy z zakresu procedury administracyjnej, które trafiają do wojewódzkich sądów administracyjnych, a następnie po złożeniu kasaq'i do NSA.

Skutkiem orzeczenia TK jest to, że w sprawach podatkowych, administracyjnych czy gospodarczych, w których stroną jest organ administracji publicznej, o przyznaniu wynagrodzenia dla pełnomocnika za reprezentowanie obywatela czy firmy może orzekać tylko sąd wojewódzki, ponieważ od takiego postanowienia musi przysługiwać odwołanie, w tym przypadku do NSA

NSA wczoraj nie rozstrzygnął jednak tego, czy sąd, orzekając o należności przyznanej z kasy państwa dla pełnomocnika z urzędu, może decydować o jej wysokości, tj. w szczególności czy może ją obniżyć albo w ogóle odstąpić od jej zasądzenia. Z takim pytaniem do składu siedmiu sędziów wystąpił jeden z sądów rozpatrujących sprawę firmy i jej rozliczenia VAT. W tej sprawie sąd oddalił skargę kasacyjną sporządzoną przez doradcę podatkowego przyznanego z urzędu. Miał jednak wątpliwości co do zasądzenia na rzecz tego pełnomocnika wynagrodzenia i domagał się podjęcia w tej sprawie uchwały przez poszerzony skład NSA

Sąd spytał skład siedmiu sędziów, czy w sytuacji gdy pełnomocnik ustanowiony z urzędu w sposób nienależyty wykonuje swoje obowiązki, możliwe jest, aby sąd nie wypłacił mu żadnych pieniędzy za reprezentowanie klienta - nawet stawek minimalnych przewidzianych w przepisach wykonawczych ministra sprawiedliwości. Chodzi o sytuacje, gdy jego skarga jest napisana w sposób lakoniczny, a argumentacja pełnomocnika ustna czy pisemna przedstawiona na rozprawie nic nowego do sprawy nie wnosi.

Obecnie w kontrowersyjnych sytuaq'ach sądy różnie orzekają - część sądów przyznaje wyznaczonym z urzędu pełnomocnikom wynagrodzenie w pełnej wysokości, a część odstępuje od przyznania im honorarium w całości lub częściowo. NSA jednak odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie i ostatecznego rozstrzygnięcia wątpliwości Zaważyły na tym błędy formalne zapytania, które zostało skierowane do analizy składowi siedmiu sędziów.

Niewykluczone więc, że niebawem skierowany zostanie kolejny wniosek o podjęcie uchwały w tej sprawie.

ORZECZNICTWO

Postanowienie NSA w składzie siedmiu sędziów z io lutego 2014 r., sygn. akt I FPS 3/13 www.serwisy.gazetaprawna.pl/ orzeczenia
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

2014 02 11

Obrońca z urzędu wciąż dokłada do interesu
Autor: ANDRZEJ NOGAL
Źródło: DZIENNIK GAZETA PRAWNA
Data: 2014-02-13
Strona: B13


Obrońca z urzędu wciąż dokłada do interesu


Wydatki na pomoc prawną świadczoną dla najuboższych zmniejszyły się w Polsce w ostatnich latach o 1/3

Andrzej Nogal adwokat

Wielokrotne apele samorządu adwokackiego o podwyższenie stawek za reprezentację z urzędu zbywane są przez rząd argumentami, że nasze państwo jest biedne i nie jest w stanie płacić więcej pełnomocnikom i obrońcom z urzędu. Skłania to do analizy porównawczej, ile na pomoc prawną z urzędu wydaje Polska, a ile inne kraje europejskie.

Twarde dane

Oprę się na publikacji Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości pt. „Wymiar sprawiedliwości w Europie. Polska na tle wybranych krajów" Andrzeja Siemiaszki i in. Dane pochodzą z 2006 r., niemniej jednak w pozostałych krajach europejskich nie ma tu większych zmian z uwagi na stagnację budżetową. Polskie dane zostały zaś przeze mnie zaktualizowane.

Z lektury „Wymiaru sprawiedliwości.." wynika, że Polska jest krajem wyjątkowo skąpo wydającym pieniądze na pomoc prawną: tak w ujęciu kwotowym, jak i procentowym. Wszystkie duże kraje unijne wydają znacznie więcej niż my. W 2006 r. Polska wydawała na ten cel 0,44 promila budżetu państwa. Niemcy przeznaczają 0,87 promila (prawie 2 razy więcej niż Polska), Francja 1 promil budżetu (ponad 2 razy), Anglia i Walia 4,51 promila (11 razy). Norwegia wydawała nawet cały 1 promil budżetu na pomoc prawną (a więc 25 razy więcej niż Polska). Oczywiście, w liczbach bezwzględnych kwoty przeznaczane na pomoc z urzędu w Europie są znacznie wyższe, niż wynikałoby z danych procentowych, z uwagi na znacznie większe niż polskie budżety tych państw. Ale wydają one bez porównania większe sumy również w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Anglia przeznacza na pomoc prawną i30 razy więcej niż Polska, Norwegia 100 razy,

Francja - 10, Niemcy - 14, a Czechy - 2.

Jak to wyglądało w 2013 r.? Jak zmieniły się nakłady na pomoc prawną z urzędu w ciągu minionych siedmiu lat? Czy zwiększyły się wzorem krajów unijnych? Przecież od lat dynamicznie rosną wydatki państwa polskiego na sprawiedliwość, powinny więc rosnąć i wydatki na pomoc prawną dla ubogich. W 2006 r. na sądownictwo Polska przeznaczała 1,78 proc. swojego budżetu. Dane statystyczne pokazują jednak, że zmierzamy w przeciwną niż UE stronę: oszczędzania na pomocy prawnej.

Z informacji uzyskanych w Ministerstwie Sprawiedliwości wynika, że na pomoc prawną udzielaną z urzędu resort zaplanował w 2013 r. 102 mln 178 tys. zł. Stanowi to w przybliżeniu 0,3 promila budżetu państwa, który na rok 2013 w zaokrągleniu wynosił 335 mld zł. Budżet wymiaru sprawiedliwości - przeszło 10,5 mld zł (ok. 3 proc. budżetu). Na pomoc prawną z urzędu Polska wydaje więc trzy dziesięciotysięczne swojego budżetu! Od roku 2006 wydatki te zmniejszyły się o 1/3.1 to w czasie szybkiego wzrostu nakładów na wymiar sprawiedliwości i powszechnego zubożenia społeczeństwa, które zmusza ludzi do korzystania z pomocy pełnomocników i obrońców z urzędu.

Realny koszt

Mamy szczupły budżet i oszczędzamy pieniądze? A jednak znalazły się w nim właśnie środki w kwocie 340 mln zł (w ciągu 10 lat) na izolację 18 niepoprawnych przestępców, pomimo zastrzeżeń co do konstytucyjności ustawy. Oznacza to, że rząd będzie przeznaczał rocznie równowartość 1/3 środków na pomoc prawną na realizację tego pomysłu.

Państwo ponosi jednocześnie realne wydatki na obsługę prawną własnych interesów. Oprócz rzeszy radców prawnych zatrud-

Analiza

DGP nionych w urzędach, jest przecież Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa. W 2013 r. jej budżet wynosił 31,5 mln zł - czyli 1/3 tego, co Polska przeznacza na pomoc prawną z urzędu dla milionów obywateli. Za te pieniądze Prokuratoria zatrudnia 149 osób. Według stanu na koniec 2012 r. w toku było 6872 spraw sądowych, a wpływ w 2012 r. wyniósł 4709 spraw. Zestawienie to pokazuje, jakie są realne koszty obsługi prawnej - i to bynajmniej nieobliczone na zysk - spraw sądowych Prokuratoria jest przecież urzędem państwowym, a mimo to prowadzenie jednej sprawy przez jej prawników kosztowało średnio 4583 zŁ

Z analizy powyższych danych wynika, że państwo polskie wyjątkowo oszczędnie, wręcz skąpo wydaje pieniądze na opłacanie wyznaczonych z urzędu pełnomocników i obrońców. Podczas gdy realne koszty - jak wynika z przytoczonych danych Prokuratorii Generalnej - jednej sprawy sądowej wynoszą średnio ponad 4500 zł, obrońcy w sprawach karnych mogą liczyć na 1/10 tej kwoty (stawka podstawowa wynosi 420 zł), a w sprawach cywilnych jest szeroka kategoria spraw, za prowadzenie których pełnomocnik z urzędu otrzymuje 60 zł. Wyjątkowo zdarza się sytuacja, gdy adwokat otrzyma więcej niż 4500 zł. W tych sprawach musi więc on dokładać do interesu.

Nasuwa się więc wniosek, że Ministerstwo Sprawiedliwości uparcie kultywuje feudalny model pomocy prawnej z urzędu, traktując adwokatów jako pańszczyźnianych chłopów, zmuszonych do darmowej w istocie robocizny. Z tym że pan feudalny zapewniał poddanym opiekę, a ministerstwo poza batem dyscyplinarnym nie ma nic do zaoferowania. Zapewne z tej przyczyny prowadzi prace nad odebraniem adwokaturze sądownictwa dyscyplinarnego, aby jeszcze mocniej przykręcić pańszczyźnianą śrubę.
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

2014 05 09

Urzędówka wspólnika to przychód z działalności gospodarczej
Autor: MATEUSZ MAJ
Źródło: RZECZPOSPOLITA
Data: 2014-05-09
Strona: F3


U rzędówka wspólnika to przychód z działalności gospodarczej


INTERPRETACJA

Radca prawny działający w spółce, który otrzymuje wynagrodzenie za pomoc prawną z urzędu, powinien sam rozliczyć się z podatku.

Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w niedawnej interpretacji wyjaśnił zasady rozliczeń wynagrodzenia za tzw. urzędówki (nr interpretacji: ILPB1/415--894/12/14-S/AG).

Wspólniczka kancelarii radcowskiej działającej w formie spółki cywilnej zapytała izbę skarbową o źródło przychodu, do którego należy zakwalifikować przyznane przez sąd wynagrodzenie za pomoc prawną z urzędu.

Wnioskodawczym jest wpisana do ewidencji działalności gospodarczej. Okręgowa izba radców prawnych cyklicznie wskazuje prawniczkę do świadczenia pomocy prawnej z urzędu.

Po wykonanej usłudze prawniczka wystawia fakturę VAT z ramienia kancelarii radców prawnych, która podlega ewidencji w książce przychodów i rozchodów.

Sąd rejonowy bądź okręgowy, który jest płatnikiem wynagrodzenia za pomoc prawną z urzędu, kwalifikuje ją natomiast jako działalność wykonywaną osobiście na podstawie umowy-zlecenia i potrąca zaliczkę na PIT. Po zakończeniu roku obrachunkowego sąd wystawia PIT-11.

Prawniczka powoływała się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. IIFSK1532/10), zgodnie z którym wynagrodzenie za zastępstwo powinna traktować jako przychód z działalności.

- Sąd w Kaliszu, któremu przedłożono ksero wyroku wraz z fakturą VAT, uważa, że wyrok NSA miałby zastosowanie, gdyby sąd w wyroku przyznał wynagrodzenie na rzecz kancelarii, a nie radcy prawnego występującego w procesie - wyjaśniała prawniczka, dodając, że nie spotkała się z taką praktyką.

- Przyjmowanie przez sąd, że „urzędówka" to działalność wykonywana osobiście, jest błędne - stwierdziła.

Izba skarbowa pierwotnie uznała, że wynagrodzenie przyznane za pomoc prawną świadczoną z urzędu powinno być kwalifikowane, tak jak robił to sąd, do przychodów z działalności wykonywanej osobiście. Po uchyleniu tego rozstrzygnięcia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu izba skarbowa potwierdziła jednak stanowisko prawniczki.

Sąd, a później organ, powołał się na uchwałę całej Izby Finansowej NSA z 21 października 2013 r. (sygn. akt il FPS 1/13). W uchwale tej NSA uznał, że wynagrodzenie z tytułu pomocy prawnej udzielonej przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu, zależnie od formy prawnej, w jakiej wykonuje on swój zawód, należy kwalifikować do źródła przychodów z działalności gospodarczej - w przypadku gdy pomoc prawną z urzędu pełnomocnik wykonuje, prowadząc działalność zawodową w formie działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy o PIT, a gdy czyni to w ramach innych form wykonywania swojego zawodu - wynagrodzenie to należy kwalifikować do źródła przychodów z działalności wykonywanej osobiście.

—Mateusz Maj
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

Konstytucja pozwala płacić 60 złotych za urzędówkę
RZECZPOSPOLITA, 2014-12-23, MAREK DERLATKA, str.: C8


Postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego z 18 listopada 2014 r. (sygn. aktTs 263/13) odmówiono nadania biegu skardze na brak waloryzacji wysokości stawek za pomoc prawną świadczoną z urzędu przez adwokatów i radców prawnych. Wskazano w nim że „adwokaci i radcy świadczący pomoc prawną realizują misję społeczną. A z art. 17 konstytucji stanowiącego, że zawody zaufania publicznego mogą tworzyć samorządy zawodowe, można wnosić
0 pewnych obowiązkach publicznoprawnych ciążących na członkach korporacji radców prawnych (adwokatów) 1 istotnej roli zawodów prawniczych w procesie wymiaru sprawiedliwości To zaś oznacza, że wraz ze Skarbem Państwa powinny one ponosić ciężar udzielania pomocy prawnej osobom, których ze względu na sytuację materialną na nią nie stać".

Sama odmowa zbadania konstytucyjności zamrożenia wysokości wynagrodzenia prawników za sprawy z urzędu wydaje się zrozumiała. Budżet państwa jest zawsze napięty, brakuje pieniędzy na ratowanie życia i zdrowia obywateli, co dopiero na podwyżki dla zamożnych adwokatów. Jednak uzasadnienie tej decyzji napawa grozą. Czy lekarze powinni wraz ze Skarbem Państwa ponosić ciężar udzielania pomocy medycznej osobom ubogim, a architekci powinni współfinansować budowę dróg, aby ubodzy mogli nimi jeździć? Przecież lekarze i architekci są także zawodami zaufania publicznego i tworzą samorząd zawodowy. Może przerzućmy ciężar funkcjonowania państwa na wszystkie samorządy zawodowe, bo przecież realizują one misję społeczną. Organy władzy państwowej będą wówczas mogły zająć się sobą, a może ustalić jeszcze korzystniejsze zasady waloryzacji swojego wynagrodzenia.

Zgodnie z art. 6 ustawy z 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (DzU nr 102, poz. 643 ze zm.): Wynagrodzenie zasadnicze sędziego Trybunału stanowi wielokrotność podstawy ustalenia tego wynagrodzenia, z zastosowaniem mnożnika 5,0. Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Trybunału w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszane w Dzienniku Urzędowym RP Monitor Polski przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2004 r. nr 39, poz. 353 ze zm.). Jeżeli przeciętne wynagrodzenie, o którym mowa w ust. 3, jest niższe od przeciętnego wynagrodzenia ogłoszonego za drugi kwartał roku poprzedzającego - przyjmuje się podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Trybunału w dotychczasowej wysokości.

Łatwo zatem utrzymywać stawki w wysokości 60 czy 120 zł za prowadzenie sprawy z urzędu, kiedy własne wynagrodzenie wzrasta co roku. Oczywiście w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (DzU nr 163, poz. 1348 ze zm.) przewiduje się również stawkę w wysokości 7200 zł. Takich spraw z urzędu miałem dwie w ciągu dziewięciu lat.

Sytuacja na rynku prawniczym jest trudna, podobnie jak i w innych dziedzinach gospodarki. Obok wąskiej grupy adwokatów obsługujących wielki biznes, głównie w największych miastach, większość adwokatów uzyskuje wcale nie tak atrakcyjne wyniki finansowe, o których marzą tysiące nowych absolwentów studiów prawniczych. Pozostawienie obecnych stawek za urzędów-ki na dotychczasowym poziomie oznacza dalszą pauperyzację tego prestiżowego niegdyś zawodu zaufania publicznego, stwarzając złudne wrażenie, że bogaci adwokaci słusznie pomagają biednym obywatelom poszukującym pomocy prawnej. Przerzucanie kosztów tej pomocy na barki prawników nie ma nic wspólnego z zasadą sprawiedliwości, chyba że dodamy „społecznej".

♦CV

Autor jest starszym wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sulechowie, adwokatem
Busz
Administrator
Posty: 941
Rejestracja: 07 gru 2012, 10:14
Lokalizacja: Poznań

Re: wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu

Post autor: Busz »

Bez zapłaty za uniknięcie procesu
Gazeta Prawna, 5 stycznia 2015
Palestra
Czy adwokat powinien otrzymać zapłatę za to, że przekonał klienta o niecelowości składania powództwa? W opinii Sądu Okręgowego w Opolu – nie. Zdaniem SO nie ma bowiem przepisu, który zezwalałby na zasądzenie na rzecz prawnika kosztów udzielonej przedsądowej pomocy prawnej, skoro do rozpoznania sprawy w sądzie nie doszło. Takie stanowisko zajął sąd w sprawie adwokata Tomasza Kreisa. Prawnik został wyznaczony jeszcze przed wszczęciem postępowania jako pełnomocnik z urzędu – do napisania pozwu i reprezentowania strony.
– Po zapoznaniu się z dokumentacją sprawy, spotkaniu z klientką i udzieleniu jej stosownych informacji, ta zdecydowała się nie występować z powództwem. Złożyła mi stosowne oświadczenie. W związku jednak z tym, że udzieliłem pomocy prawnej z urzędu, wystąpiłem do sądu o wynagrodzenie – opowiada mecenas Kreis.
W odpowiedzi sąd przekonuje jednak, że możliwość zasądzenia wynagrodzenia nie wynika ani z art. 29 prawa o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 635 ze zm.), zgodnie z którym koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ponosi Skarb Państwa, ani z rozporządzenia wykonawczego do tego aktu (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 461). „Ponieważ wnioskodawczyni nie zdecydowała się na wniesienie sprawy (...), sąd nie mógł ustalić wynagrodzenia pełnomocnika na podstawie przepisów regulujących wysokość kosztów zastępstwa przed sądem, gdyż nie było sprawy, w której pełnomocnik reprezentowałby (stronę – red.)” – argumentowała sędzia Magdalena Domińczyk-Trzciańska.
Ta decyzja nie uszła uwadze prawników. Na jednym z internetowych for wskazali, że gdyby mecenas Kreis zdecydował się na fortel, sąd wynagrodzenie zasądzić by musiał. „Jedyne, co mógł Pan Mecenas zrobić, to złożyć pozew do sądu, następnie odebrać oświadczenie klientki i na podstawie oświadczenia klientki cofnąć pozew i wystąpić o koszty. Wówczas koszty się należą” – wskazywała jedna z prawniczek.
– Teoretycznie mogłem tak zrobić, ale byłoby to działanie pozorne, budzące wątpliwości etyczne i generujące dodatkowe koszty. Nie chciałem również narażać klienta z urzędu na stresujące kruczki prawne. Zresztą moim zdaniem sąd postąpił niezgodnie z przepisami i powinien przyznać mi koszty zgodnie z odpowiednim przepisem regulującym daną kategorię spraw. Właśnie złożyłem zażalenie na to postanowienie – mówi mec. Kreis.
Jak dodaje w zażaleniu, wnosi również alternatywnie, aby sąd zasądził na jego rzecz wynagrodzenie na podstawie par. 5 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie. Zgodnie z nim wysokość stawek minimalnych w sprawach nieokreślonych w rozporządzeniu ustala się, przyjmując za podstawę stawkę w sprawach o najbardziej zbliżonym rodzaju.
– To, że w moim przypadku doszło do spełnienia przesłanki z art. 29 p.o.a., jest ewidentne. Skoro można wyznaczyć adwokata z urzędu przed wszczęciem procesu, to Skarb Państwa nie może uchylać się od zapłaty wynagrodzenia, jeśli z przyczyn obiektywnych nie dojdzie do wytoczenia powództwa, a adwokat świadczył pomoc prawną – przekonuje mec. Kreis.
Nie regulują tego jednak wprost przepisy. Z pomocą może jednak przyjść orzecznictwo Sądu Najwyższego. I tak, dla przykładu, SN w postanowieniu z 2005 r. (sygn. akt I KZP 15/05) wskazał, że za podjęcie czynności, za które adwokatowi należy się wynagrodzenie od Skarbu Państwa, powinny być uznane „już pierwsze przejawy aktywności intelektualnej (np. zapoznanie się z aktami czy choćby tylko odbycie rozmowy z osobą, którą adwokat ma reprezentować). Nie wystarczą natomiast kroki o czysto technicznym charakterze, np. założenie teczki akt lub tzw. zarejestrowanie sprawy, gdyż te nie są bezpośrednio związane z udzieleniem pomocy prawnej”.
Anna Krzyżanowska
anna.krzyzanowska@infor.pl
ODPOWIEDZ